Składu Zarządu MZK nie potrafią uzupełnić od grudnia 2016 roku, a Lanuszny wyjechał na zaplanowany urlop, który każdemu się należy. W artykule nie dodali że Pan Buda jest również członkiem Zarządu MZK, więc wie co się dzieje, a przynajmniej powinien wiedzieć. Pan Buda uzależnia swoją kandydaturę na Przewodniczącego Zarządu od audytu MZK i usunięcia Lanusznego, może więc ma już kogoś na jego miejsce. Skoro jest w Zarządzie to audyt może zlecić bez problemu, a nie tylko gadać o nim.
Napisany przez ~obserwator, 20.02.2017 08:27
Najnowsze komentarze