Prawda jest taka, ze przez wiele lat w SP 10 były klasy sportowe, które stały się oczkiem w głowie pana dyr.,który postanowił kosztem wszystkich uczniów i normalności w szkole realizować swoje chyba niespełnione życiowe marzenia. Nikt nikomu nie zabrania wychowania dzieci w duchu sportu. To są podstawy harmonijnego rozwoju dzieci, ale dlaczego miało to dotyczyć tylko wybrańców. Efekt był taki, że w szkole doszło do wielu zaniedbań, kolesiostwa, i wiele można by tu wymieniać i zarzucać a środowisko doskonale wie co tam działo się. Totalny brak kontroli. W końcu szkoła będzie normalna jak się nie potrafiło dyrektorować . Brawo Pani Prezydent.
Napisany przez ~Poinformowany, 16.01.2017 12:47
Najnowsze komentarze