Klimczaka pamiętam jak się wił i kluczył jak go Maryniakowa zapytała o powiązania z firmą która przejmuje miejskie nieruchomości. Prawie się zesikał ze wstydu jak padło z ust Maryniaczki pytanie. Niby taki elokwetny, niby taki wygadany, a pytanie Maryniaczki spowodowało że zrobił pod siebie. Wniosek: kombinator i tyle. Jak jego szefowie Ziobro i Kurski.
Napisany przez ~Gość, 06.01.2017 00:57
Najnowsze komentarze