Sjz ten koleś jest z Przyjaźni, od małego tutaj mieszkał i tu się wychował, a że rodzine kilka lat temu przenieśli na manhatan to co z tego jak i tak wciąż buja się z ekipą z Przyjaźni...typowy rycerz ortalionu, straszyć go pierdlem nie ma co, bo już tam bywał, i jak tą mordę zobaczyłem to jakoś mnie to nie zdziwiło, że on to zrobił...ktoś inny pisał, że to była zwykła bójka, jak dla mnie bójka powinna się skończyć jak przeciwnik zaliczy glebe i nie będzie mu się chciało wstać, a tutaj zapewne było tak, że jak ten już leżał to trzeba było go dobić, czyli skopać, poskakać po głowie, mimo że był już nieprzytomny, wiele jest filmików w necie jak właśnie tacy pseudo twardziele z dupą dziurawą jak durszlak od koksu tak urządzają swoich przeciwników, dla takiego powinno być oko za oko...
Napisany przez ~Gość, 01.09.2016 20:19
Najnowsze komentarze