Stowarzyszenie, MZK i Warbus to jeden wielki syf. Stowarzyszenie nie wie jak działają przetargi i oskarża o przekręty nie mając żadnych dowodów. MZK nie potrafi przekształcić PKM w podmiot wewnętrzny, do tego te ceny, rozkłady, układ linii, dostosowanie taboru do potrzeb, stosunek jakości do ceny... Warbusowi w ciągu pierwszych miesięcy pewnie wypadło dużo więcej wozokilometrów niż PKM w ciągu... Nie wiem, może roku? Nie wydaje mi się też żeby kierowcy protestowali \"bo tak\". Tyle ode mnie, teraz kilka faktów: 1. Prezes PKM mówił na Radzie Miasta (tej na którą przedstawiciele MZK się nie przygotowali), że zwolniono trzech pracowników administracji, nie wiem jak sytuacja ma się do dziś. 2. Solarisy z 2013 roku (de facto 2014, EURO5) #301 - #315 jeżdżą w Jastrzębiu (z jednym wyjątkiem). W Czerwionce jeżdżą starsze pojazdy. 3. Spiskowe teorie o tym, że PKM spowodowało cały ten syf - lepiej nie komentować. Dowodów nie ma, poza tym to też oznaczałoby utratę wozokilometrów przez PKM. MZK nie przekształciło PKM w podmiot wewnętrzny, więc trudno powiedzieć czy by wygrali. 4. Gdyby nie PKM Warbus musiałby zbudować sobie zajezdnię, gdzie parkowałyby i były serwisowane Scanie - telepanie. Cały teren na Przemysłowej, plac, budynki, wyposażenie zajezdni to własność PKM. 5. Na cenę wozokilometra składa się koszt zakupu i serwisowania pojazdów, utrzymania infrastruktury oraz koszt pracowników. Oszczędności nie biorą się znikąd.
Napisany przez ~AleDom, 27.07.2016 18:12
Najnowsze komentarze