Widziałem to na własne oczy. Dwa patusy przyszły pod blok, jeden siedział na aucie i kopał nogami w tylną szybę, potem wszedł i kradł. Mimo darcia się mieszkańców z dwóch bloków - ten się nawet nie przejmował. Na szczęście z klatki wyleciał wielki, napakowany właściciel i wymierzył sprawiedliwość na miejscu. Tyle dobrze. Mam nadzieję, że na komendzie drugi raz sprawiedliwości stała się zadość. Wątpię, żeby miał pieniądze na naprawę, skoro kradnie radia z aut. PATOLA.
Napisany przez ~Patologia w Jastrzębiu, 28.06.2016 20:24
Najnowsze komentarze