Chyba na pewnym portalu z jednego adresu IP pisali Bastek, Jan i Alf (nazwy nie podam, bo byłaby to reklama) - pozostałym komentującym pozostawiam to do przemyślenia. Ciekawe jaki był adres IP osoby podpisującej się jako AleDom nie będącej mną? No, ale to poboczny wątek. Czy rozkłady powinny być w jakiś sposób konsultowane z mieszkańcami? Tak. Czy zawsze powinna decydować większość? Nie. Jeżeli byłoby inaczej na takiej Ruptawie czy Bziu nie jeździłoby nic, bo większość mieszkańców mieszka w Centrum. Rozkłady to wbrew pozorom dość skomplikowana sprawa (przesiadki, trasy generujące w miarę dobre przychody, dane statystyczne, obiegi pojazdów, przejścia pojazdów między liniami, czas pracy kierowców). Większość mieszkańców nawet nie odróżnia zakresu obowiązków PKM i MZK, nie wie ile kosztuje nowy autobus, więc nie mają pojęcia o \"backstage\'u\" komunikacji miejskiej. Jedynymi właściwymi adresami do zgłaszania uwag są adresy UM i MZK, bo to oni odpowiadają za komunikację. Stowarzyszenia cośtam mogą, ale nie za wiele - jak beton nie zwróci uwagi na to co mówią to nic się nie zmieni. Osoby prywatne niestety nie mają za dużo do powiedzenia, więc \"projektowanie rozkładów\" przez jedną osobę nie ma sensu (szczególnie jeżeli ktoś nie ma pojęcia o KM). Komunikacja miejska nie jest taka prosta jak niektórzy myślą. Co z tego, że ktoś stworzy \"rozkład\" jak są godzinne przerwy między kursami, są stada, czas pracy kierowcy jest niezgodny z przepisami a godziny kursów nie odpowiadają godzinom rozpoczęcia pracy/szkoły przez potencjalnych pasażerów?
Napisany przez ~AleDom, 21.03.2016 21:49
Najnowsze komentarze