Andrzej, jak zwykle, sam słabo toleruje jak ktoś nie zgadza się z jego wizją Jastrzębia. Ma pretensje do Stowarzyszenia że się legalnie zawiązało, a sam stworzył sieć powiązań, ale one są nieformalne, ukryte, sam Andrzej ukrywa się za innymi w tym układzie. Andrzej ma pretensje do prezesa GSM że ma legalną firmę, a sam jednocześnie broni człowieka co do którego są zarzuty że zagarnął mienie spółdzielni. Andrzej sam ma pretensje do prezydent Hetman, że wydaje, według niego, źle środki publiczne, a sam jako szef komisji kultury i sportu napycha budżet klubu którego jest działaczem a był wiele lat prezesem. Andrzej sam jest oburzony że go zawieszono w Radzie Nadzorczej GSM, a jak on sam zawieszał innych członków rady to wtedy było to zgodne z prawami ludzkimi i boskimi. Andrzej jest więc jak Kali z \"Pustyni i w puszczy\" - jak Kalemu ukraść krowa to źle, ale jak Kali ukraść komuś krowa to dobrze.
Napisany przez ~Gość, 11.11.2015 11:33
Najnowsze komentarze