przed likwidacją pociąg do Katowic jechał 2 h. Stał: 10 minut w Pawłowicach, 15 w Żorach, 15 w Orzeszu, ale mimo to bywały takie pory, że było sporo ludzi, a za Żorami nie było miejsc siedzących wolnych w pociągach porannych. Poza tym zapominasz co zrobiono przed likwidacją - pokasowano najlepsze połączenia, tak, żeby zniechęcić ludzi i tym samym mieć pretekst do likwidacji. PS Z Tychów do Tych Miasta też jeździły puste przed likwidacją, a po odbudowie linii, polepszeniu rozkładu, zmianie miejsc przystanków jakoś puste nie jeżdżą. Tutaj w Jastrzębiu to by się n.p. przydał przystanek obok os. Barbary, w piątki gdy multum dzieciaków i studentów wracało z akademików i internatów pociąg do Jastrzębia był nabity. I czasami maszynista uprzejmie zatrzymywał koło os. Barbary, bardzo dużo ludzi wysiadało tam, chociaż nie było tam żadnej stacji.
Napisany przez ~do kay, 04.10.2015 18:56
Najnowsze komentarze