jeżeli komunikacja miejska byłaby (prawie) idealna (rozkład, tabor) można by było myśleć o zniesieniu opłat za bilety - co niestety oznaczałoby zwiększenie obciążeń budżetu miasta. Pojawiają się kilka pytań: 1. Czy nie ma pilniejszych wydatków? 2. Czy nie lepiej zmniejszyć podatki lokalne? 3. Czy wzięcie na siebie wszystkich wydatków w jakiś sposób wpłynie na np. zmniejszenie zakorkowania miasta? Może w tym celu warto też (równolegle) podjąć inne kroki, myśleć kompleksowo. Należy pamiętać też, że jeżeli \"bezpłatna\" komunikacja miejska przyciągnie więcej osób należałoby zwiększyć pojemność taboru lub częstotliwość kursowania. Takie rozwiązanie nie jest lekiem na wszystkie problemy komunikacyjne a źle wprowadzone w życie powoduje wiele problemów. Także podsumowując: Miasto może pokrywać całość wydatków na komunikację miejską tylko wtedy, gdy nie ma pilniejszych wydatków (np. długi czy konieczność \"wyłożenia kasy\" na jakieś inne cele) i gdy wprowadzenie tego rozwiązania nie wpłynie niekorzystnie na jakość komunikacji.
Napisany przez ~AleDom, 03.05.2015 14:08
Najnowsze komentarze