Dlaczego pan prezes nie wspomniał słowem o nepotyzmie, który jest wszechobecny? Awansuje się ludzi, którzy mają nazwiska. Synek byłego dyrektora, synek byłego naczelnego, wnuczek byłego urzędnika itd.. Umiejętności i kompetencje często znikome lub zerowe, ale protekcja jest i tyle! Jak tu ma być dobrze? Czasami na najwyższych stanowiskach decyzyjnych w kopalni zasiadają osobnicy, których słownictwo jest tak ubogie, że muszą używać przecinków. Taki pan inżynier nie potrafi wypowiedzieć prostego z dania, jeśli nie wsadzi w niej przynajmniej pięć razy ku.... ! Nie ma pomysłów, otwarcia na inicjatywy oddolne, nikogo nie obchodzą opinie pracowników na temat sprzętu, maszyn itd. Władza nie liczy się kompletnie z fizycznymi i dozorem. Na przygotówkach ludzie noszą ciężką obudowę na plecach, czasami 100-200 metrów! Potem dziwicie się, że na kręgosłup co któryś choruje... W kopalniach Czeskich, kolejki jadą z żelazem pod sam kombajn i jeszcze wciąga się \"wratkiem\" do samego czoła przodka! Na każdej ścianie inna obudowa, inne szafy elektryczne, inny kombajn, przenośnik itd. Zakupy niektórych urządzeń były wyrzuceniem pieniędzy w błoto! Można było to zrobić taniej i \"jechałoby\" to bez kosztownych awarii ! Kumatym górnikom Szczęść Boże, mówię jak jest, my wiemy jak jest ! Trzymajcie się !
Napisany przez ~MAXgolonkoRYL, 30.04.2015 11:00
Najnowsze komentarze