Należy tylko przywrócić poziom wypłat tzw. \"kominówki\" dla zarządu i za parę lat JSW znów będzie na swoim. Bystrzy obserwatorzy zauważyli , że całe nieszczęście spółki zaczęło się wtedy, gdy pokazały się w niej pieniądze czyli od roku 2003-2004. Ileż od tego czasu namnożyło się ekspertów , doradców i innych cwaniaków warszawskich. Po wejściu na giełdę zarząd zaczął zarabiać duże pieniądze (jak na polskie warunki) a każdy miesiąc był i jest traktowany jako dopust boży. W tej sytuacji, przy dużym wsparciu ZZ, nikomu nie zależy na spółce i ludziach w niej pracujących. Zaden nowy prezes nic tu nie zmieni a tzw.lobbyści już dawno przeszachrowali poszczególne kopalnie ... komu? Sami się domyślcie. Chciałoby się zaśpiewać za Marylą Rodowicz- \"Dziś prawdziwych górników już nie ma..\"
Napisany przez ~igła, 15.04.2015 21:26
Najnowsze komentarze