W Wadowicach burmistrzem został ateista, bo mieszkańcom znudziło się jedzenie kremówek, w Słupsku wygrał gej, a w Częstochowie człowiek z SLD. Wygląda na to, że ludziom nie wystarcza, że prezydent lub burmistrz swoje działania ogranicza do uczestnictwa w mszach. Grobelnemu w poznaniu nie pomogło nawet organizowanie specjalnych mszy dla studentów i całowanie biskupa po rękach (i nie tylko). Dlatego nie dziwi mnie, że turysta z Bzia przegrał wybory.
Napisany przez ~Gość, 03.12.2014 13:56
Najnowsze komentarze