Bardzo mnie cieszy dementi p. Anny Hetman. Martwi mnie natomiast histeryczna nagonka na Panią Hetman ze strony środowisk związanych z p. Marianem Janeckim. Nie widzę powodów, żeby sądzić, że p. Hetman będzie bardziej zależna od swojego partyjnego zaplecza w większym stopniu niż p. Janecki od zaplecza partyjnego PISu. Przeciwnie dwa fakty wskazują, że p. Janecki będzie mocniej uzależniony. Po pierwsze aspiracje polityczne zaplecza p. Hetman będą hamowane przez współkoalicjanta w osobie p. Janusza Budy. Z drugiej strony przez większość w radzie miasta, którą dysponuje WS-PIS. Pod drugie moje osobiste doświadczenie wskazuje, że p. Hetman będzie osobą w dużej mierze niezależną. Przed udzieleniem p. Annie Hetman poparcia przeprowadziliśmy długą rozmowę w cztery oczy, której przedmiotem były warunki udzielonego poparcia. Rozmowa trwała godzinę, może półtorej. Odbyła się u mnie w kancelarii. Nie zauważyłem, by w tym czasie kontaktowała się z kimkolwiek ze swojego sztabu.
Napisany przez ~Sławomir Żmudziński, 24.11.2014 14:18
Najnowsze komentarze