DO CIEKAWSKIEJ Piesek nie trafił do weta z prostej przyczyny takie szczenię z mety się niestety usypia bo ma tylko 14% szans na przeżycie. Był stały kontakt z wetem telefoniczny, szczenie było kontrolowane przez cały czas od momentu znalezienia aż do śmierci. Dziewczyna, która zajęła się szczeniakiem stanęła na głowie i robiła wszystko co w jej mocy łącznie z sztucznym oddychaniem po 12 h. No ale skoro jest Pani tak doskonałą odpowiedzialną i doświadczoną osobą to zachęcamy do założenia Stowarzyszenia i zajęcia się bezpańskimi zwierzętami. Myśli Pani, że u nas jest tylko jedna osoba?? Wszystkie dziewczyny z Jastrzębia latały jak dzikie gęsi by ratować szczeniaka a te, które są spoza miasta kierowały akcją na FB. Łatwo jest oceniać samemu nie robiąc absolutnie nic w tym kierunku. Oto typowe trolle internetowe. Życzę powodzenia w dalszym uprzykrzaniu życia innym, bo najwyraźniej własne Pani nie zadowala.
Napisany przez ~Paulina, 12.06.2014 22:39
Najnowsze komentarze