do Ciekawa...zaglądam bo to ja się małym opiekowałam i to moja mama po niego nurkowała w kontenerze...i to ja dzwoniłam do mojego weta przed 7 rano żeby się dowiedzieć co mam robić i czym go karmić...nie było Pani przy tym...nie wie Pani jak to wyglądało więc osądzanie innych nie leży w Pani mocy...dwie pozostałe dziewczyny stawały na głowie, żeby miał co jeść bo o 7 rano raczej ciężko o cokolwiek...myśli Pani, że jakby mój wet powiedział, że mam brać natychmiast małego i jechać do niego to bym nie pojechała?? Litości...!!...Łatwo jest rzucać oskarżenia nic nie robiąc...!!!
Napisany przez ~Yoshi, 12.06.2014 22:31
Najnowsze komentarze