Pan Tarasiewicz to postać nie z mojej bajki, ale mam do niego wielki szacunek. To jedyny radny, który patrzy władzy na ręce. Resztę można kupić jakąś Radą Nadzorczą dla rodziny albo wczasami np. w Turcji. Na szczęście mieszkańcy mają już dość rządzących nauczycieli, związkowców i emerytów. Czas na zmiany, moze szybciej niz przewiduje kalendarz wyborczy.
Napisany przez ~Emilio, 12.08.2013 17:49
Najnowsze komentarze