Wejście za frico niech sobie będzie. To wcale nie znaczy, że mam natychmiast się cieszyć. Ja też mam swoje życie i chciałbym mieć spokój. Mieszkanie to jedyny mój azyl. Do Piesek: Chętnie kupie domek, ale na na Bziu. Jeśli tylko dasz mi 300 tysięcy złotych. Jeśli jesteś głupi to się tym nie afiszuj. Do tych którzy nie zrozumieli: Nie mam pretensji że taka impreza jest. Mam tylko żądania aby zostały zachowane podstawy codziennych zasad, czyli; brak łomotu od rana, zakończenie głośnego grania o 22:00, bez bardzo głośnych wybuchów fajerwerków, które straszą zwierzęta. Nie wszystkie wybuchają głośno. Można strzelać bez użycia tych najgłośniejszych. Czy to takie trudne do zrozumienia ?
Napisany przez ~Mieszkaniec, 28.06.2013 10:45
Najnowsze komentarze