Czyli samobiczowanie. Może stworzyć cały blok mieszkalny i wyprowadzać tam zwolenników PRL-u. Całość otoczyć wysokim płotem. Między ogrodzeniem postawić sklepik w którym będą urzędowały boginie piękna PRL-owskiego, czyli grube brzydkie baby sprzedające to co im się przeżuci przez płot. Raz, papier, raz kiełbasę z przed miesiąca, a codziennie chleb z przed dwóch dni. Zachwyceni PRL-m nareszcie będą mogli pooddychać świeżym powietrzem wolności w dobrze wyczuwalnym smrodkiem unoszącym się z niespłukiwanych WC. Brak wody.
Napisany przez ~Pamiętający, 14.06.2013 23:31
Najnowsze komentarze