Jedzonko od księdza na Pszczyńskiej, a później gorzałka na Manhattanie. Przecież państwo finansuje zakup alkoholu przez potrzebujących. Sąsiadka mająca trójkę dzieci z nieznanymi ojcami wyciąga miesięcznie więcej zasiłku, niż zarabia górnik. Spokojnie wystarcza na piwko, papierosy i modne ciuchy. Dzieciom wystarczy rano otworzyć drzwi, a wieczorem wpuścić do domu. Niech przez cały dzień umilają życie sąsiadom.
Napisany przez ~Gość, 02.06.2013 08:40
Najnowsze komentarze