Trawka to nie cukierki, to trzeba przyznać, ale bez przesadyzmu... Co komu zrobił ten hodowca? Nawet jeśli coś sprzedał to przynajmniej ktoś został zaopatrzony w dobry sort, nie sypane chemicznym świństwem nie wiadomo co... Trawa palona codziennie nie zniszczy człowieka tak ja codzienne walenie wódy, więc o co się to wszystko rozbija? O przemysł alkoholowy jak kiedyś w USA? O zatwardziałe mózgi rządzących i społeczeństwa?
Napisany przez ~LordEipzor, 27.05.2013 15:53
Najnowsze komentarze