Drodzy koledzy o łapówkach wiedzą wszyscy - dla przykładu podam przybliżone kwoty jakie trzeba zapłacić na poszczególne kopalnie. Dodam tylko, że są to informacje z pierwszej ręki z poszczególnych referatów ds. zatrudnienia (przy kopalniach na terenie miasta) za zamkniętymi drzwiami i tak: Pniówek - 16 tysięcy Zofiówka - od 11 do 13 tysięcy - w zależności od tego \"kogo znamy\" Jas-Mos - 10 tysięcy Iii teraz najistotniejsza informacja - dotychczas wystarczyło uderzyć do odpowiedniej osoby, wręczyć kopertę, a cała reszta sama się rozkręciła dzieląc się odpowiednio pieniążkami. Teraz za samo wpisanie na listę oczekujących - mniej oficjalną oczywiście - trzeba wyłożyć wyżej wymienione kwoty. Przynosząc normalne podanie i resztę dokumentów możemy być co najwyżej wrzuceni do kolejnego tomu segregatora z napisem \"Podania\". W referatach ds. zatrudnienia utworzyły się grupki trzymające władzę i bez ich wiedzy na kopalnie nikt się nie dostanie - bez względy na wykształcenie, a już na pewno bez względu na jego stopień. Nie wspominając już o kierunku, bo rację mają Ci którzy piszą, że z odpowiednią kwotą z mąką czy cukrem pudrem z wczorajszego pieczenia chleba czy pączków można bez problemu dostać się pod kopalnie. Jeszcze większą kpiną jest to, że uderzając do kolejnych drzwi z kolejną kopertą można dostać się na \"starej umowie\" o którą tak mocno walczą związki. Tak więc koledzy, koleżanki - albo odkładać pieniążki co miesiąc przez rok i próbować w przyszłym 2014 albo kredyt na 20 tysięcy i spłata po dostaniu się na kopalnię. Zwraca się w miarę szybko ;)
Napisany przez ~Info z pierwszej ręki..., 22.01.2013 00:55
Najnowsze komentarze