W namiastce piekła, wśród ciemnej czeluści, Ktoś odszedł znienacka, ktoś bliskich opuścił, Ktoś życie zostawił, choć żyć miał wciąż jeszcze, Ta strata tak boli, aż rani nam serce! Tam, w głębi ziemi zostały ich dusze, A tym, co przy życiu, zostały katusze, Katusze, i męki, i ból, i cierpienia, Krwawiące nam serca i ciężkie westchnienia. Zostańcie z Bogiem, tak żegnał rodzinę, Idź z Bogiem, usłyszał w ostatnią swą chwilę. I poszedł z honorem, na szychtę ostatnią, By móc też żyć godnie, by móc żyć dostatnio. W namiastce piekła, wśród ciemnej czeluści, Ktoś odszedł zbyt wcześnie, ktoś bliźnich opuścił, U progu już nieba, w otchłani błękicie, Dotarli `chodnikiem\' po wieczne już życie. Cóż mogę powiedzieć? Szczęść Wam, tam Boże!
Napisany przez ~Ruptawa, 28.11.2012 14:01
Najnowsze komentarze