Okej, zasada ograniczonego zaufania, ślicznie, pięknie, ale Jastrzębianin przebiegał w miejscu NIEDOZWOLONYM, do tego pijany, czy tak ciężko jest wydedukować, że pijany idiota wlazł pod koła samochodu? Czy to byłby ktoś z Jastrzębia, czy z Nowego Jorku, po prostu nie miał szans na odpowiednią reakcję. Ale, że koleś był z Wodzisławia jest oczywiście wszechobecny pocisk na kierowcę, rany żyję w mieście na prawdę ograniczonych ludzi.
Napisany przez ~Gość, 23.10.2012 19:22
Najnowsze komentarze