Wczoraj 02.08.2012 autobus linii Wisła - Jastrzębia Góra zepsuł się w Katowicach, po ponad 2 godzinach o 21-ej podstawiono zastępczy ( na lokalnych liniach jeżdżą lepsze) już bez umówionej klimatyzacji, WC czy TV. Ten zepsuł się w Toruniu o 1.00 i do rana czekał na stacji benzynowej, a potem pojechał na naprawę do stacji kontroli razem z pasażerami po naprawie ruszy dalej o 9-ej. Do Jastrzębiej Góry dotarł o 14 ej. Kierowcy wyjątkowo chamscy i nieuprzejmi, dyspozytorka w Pszczynie o 7,30 nie wiedziała nic o zepsutym autobusie !!!! Ludzie za 138 złotych 22 godziny jazdy, kierowca oczywiście nie zatrzyma się do WC bo ma spóźnienie, NIE WSPIERAJCIE TYCH NIEKOMPETENTNYCH ZŁODZIEI Z PKS Pszczyna.
Napisany przez ~Gość, 03.08.2012 15:39
Najnowsze komentarze