środa rano, godz. 7.10. Przejeżdżam koło WSS II zbliżam się do \"pasów\" i widzę jak dziarski dziadek wchodzi na przejście dla pieszych licząc kamienie w asfalcie. Dopiero moje hamowanie zmusiło go do podniesienia głowy, zatrzymania się i stwierdzenia faktu, że jest na ulicy. Na całe szczęście jechałem lewym pasem. Piesi nie są bez winy, ale miasto mogło by oświetlić przejścia dla pieszych osobnymi mocnymi lampami, szczególnie w rejonie Podhalańskiej i JPII.
Napisany przez ~E.T., 23.12.2011 07:36
Najnowsze komentarze