Widziałem ten wypadek na własne oczy. Gdybym wyszedł 30 sekund wcześniej to dzisiaj byłbym w szpitalu, bo ten ktoś zajechał prawie pół samochodem na chodnik. Po prostu facet ma OGROMNE szczęście, że nagle na ulicy zrobiła się WIELKA pustka. Zero aut, zero przechodni, po prostu on i słup. Gdyby na chodniku była jakakolwiek osoba, albo jakieś auto na tym skrzyżowaniu to już w ogóle ciężka sprawa. Byłem zaskoczony także reakcją gapiów, ponieważ nagle większość zleciała się obok samochodu i każdy już wyciągał komórkę, aby zadzwonić.
Napisany przez ~Obserwator, 27.06.2011 23:20
Najnowsze komentarze