Radni PO z PO-licjantem na czele ZAISTNIELI MEDIALNIE, a sama sesja nic nie wniosła, bo i nie mogła nic wnieść. Jedno co z tej sesji wynika, to jedynie to, że NAJBARDZIEJ NIEKORZYSTNĄ UMOWĘ z Panem Ch. PO-dpisał... radny PO, a wtedy Prezydent. Dodać też trzeba, że była to umowa na 10 lat. Pytanie, czy ta prawda dotarła do radnych Platformy z PO-licjantem na czele. Pan PO-licjant prewencji może by tak podał wniosek, aby co jakiś czas zwoływać PREWENCYJNIE nadzwyczajną sesję, aby radni jedynie słusznej PO mogli się troszkę wyżyć i zaistnieć medialnie?
Napisany przez ~Ryszard Myśler, 18.01.2011 21:45
Najnowsze komentarze