Ktoś komuś poszedł na rękę i chyba to kosztem miasta po raz kolejny. Skoro jest wniosek do sądu to dlaczego jakaś bzdurna ugoda i to może nawet w wypłatą wielkich odszkodowań za coś, co jest nienależne? Kto i w jaki sposób konstruował umowy z dzierżawcą B. Ch.? Czy za to nie powinien odpowiedzieć? A może powiadomić trzeba instytucje niezależne od miasta takie jak CBA albo ABW?
Napisany przez ~Coś tu nie gra, 02.01.2011 16:03
Najnowsze komentarze