tłoczek-zgadzam się z tobą że ten kto mieszka w domu, to ma wybór ogrzewania, dlatego nie wybrałem ekogroszku, gazu ani pompy ciepła, tylko nowoczesny kocioł zagazowujący drewno, bo mam tani surowiec a kocioł jest ekologiczny, nie wytwarza dymu, produkuje gaz i go spala, czegoś takiego nie było za PRLu że już o czasach przedwojennych nie wspominając, kocioł z buforem z czujnikami, komputerami,pompami to nikt nawet w latach 90 nie słyszał o takim wynalazku, dymu z komina nie uwidzisz, a dziś w nowych kotłowniach to płytki na podłodze i ścianach to norma, więc jak to porównywać z PRLem, gdzie masz ogrzewanie podłogowe, sterowane czujnikami i ktoś pisze że to zacofane a sam mieszka w bloku z PRLu, marzenie ludzi, co dziś mają po 70 lat, marzenie ludzi z wszczesnego PRLu o własnym M, gdzie w latach 90 zrobiła się patologia i trwa do dziś, gdzie na jednym piętrze mieszkasz z 5 innymi rodzinami, mając ich za ścianą, albo za drzwiami, jak tak idzie żyć!!!Zero prywatność, mieszkanie w małej klitce, brak założenia sobie ogrzewania podłogowego, uzależnienie od ciepłowni i gazowni, tak kiedyś mieszkała moja babcia, jak wyłączyli prąd, to nawet gazu nie było, bo nowe kuchnie gazowe bez prądu nie chodzą, często brak ciepłej wody, w zimie często zimne kaloryfery, aż się dziwię że ludzie chcą takie mieszkanie wynajmować, a nie coś swojego sobie wybudować i być niezależny choćby od ciepłej wody i ogrzewania, a w domku zawsze miejsce na agregat się znajdzie. Nie masz w życiu ambicji, aby się wybudować....Masz chyba żonę i dzieci, zrób to choćby dla nich.
Napisany przez ~drrwal, 13.06.2022 17:29
Najnowsze komentarze