Jedno pytanie: skoro Wodzislaw rzekomo „ stracił „ jakies środki to pokażcie mi gdzie one były i na jakiej zasadzie „należały” do Wodzislawia , bądź należeć miały ? Stracić można tylko to, co do ciebie faktycznie należało wcześniej. a tu mowa o środkach konkursowych , wiec skąd pewność ze w ogóle cokolwiek Wodzisław by dostał , gdyby nawet udało się dopełnić formalności? Trochę to jednak bicie piany. Tak jakbym nie podszedł do matury (bo bym np zapomniał nastawić budzika) a matka powiedziała mi : „zawaliłeś! Straciłeś dyplom Harvardu!” No nie, bo skąd w ogóle pewność ze egzamin bym zdał i w ogóle dostał na ten Harvard? Tu nie ma logicznego związku między zawaleniem czegoś a stratą pieniędzy. Zawalenie czegoś to w tym wypadku strata potencjalnej szansy na dofinansowanie. A otrzymanie potencjalnego dofinansowania to kolejna, potencjalna szansa na realizację. Rozliczajcie władze za faktyczne przewinienia - nie za „potencjalne prawdopodobieństwo przewinienia”
Napisany przez ~NieWyborcaMietka, 03.06.2022 23:38
Najnowsze komentarze