Chiny, Rosja, USA, Indie i jeszcze kilka krajów ma te normy głęboko w d... Nam każą być eko, a sami zatruwają na potęgę, dodajmy do tego kraje (głównie Afryka) gdzie wydobywa się surowce do akumulatorów litowych, smartfonów - gdzie do oczyszczenia używa się związków arsenu, rtęci i "utylizuje" się te odpady w rzekach czy wylewa na polach (gdzie są ci wszyscy wrzeszczący ekolodzy???) - kilka krajów ma tak zatrutą ziemię że cała Europa musiała by palić węglem przez 500 lat aby spowodować te same szkody w środowisku. Podobnie naturalne erupcje wulkanów... A te auta elektryczne? - tu jest tylko przeniesienie źródła emisji zanieczyszczeń do elektrowni (atomowych, węglowych, solarnych, wiatraków, turbin wodnych) - tak, te ekologiczne wiatraki mają nieprzetwarzalne łopaty (z którymi nie wiadomo co robić - Tylko Niemcy zakopią do 2025 roku ponad 60 tysięcy ton łopat i podobną ilość paneli fotowoltaicznych). A kilka krajów już boryka się z utylizacją elektryków (więc zalegają na placach 4-6 letnie auta z uszkodzonymi akumulatorami - gdzie koszt wymiany akumulatora sięga ceny nowego auta).
Napisany przez ~Obywatelka24, 20.01.2022 20:36
Najnowsze komentarze