kieca próbuje grać moralistę a zapomina kiedy skrytykował osoby, które negatywnie wypowiadały się o powołanie kalinowskiej na stanowisko zastępcy prezydenta. kieca posunął się do tego argumentu, że osoby te hejtują - takie modne słowo. rzecz jednak w tym, że trzeba umieć odróżnić krytykę od hejtu. cała akcja jest wydmuszką i przykładem marnowania pieniędzy. dla przykładu w żorach dzieciaki miały spotkania nt hejtu i krytyki wraz z dyskusją. nie nie potrzeba było działań na wyrost w postaci bilbordów, które niczemu nie służą w praktyce.
Napisany przez mhl999, 24.10.2021 22:54
Najnowsze komentarze