Nie chodzi tylko o ciężarówki, w ciągu doby tysiące aut osobowych, busów, kamperów z autostrad A1 i A4 jadą na południe Europy przez przejście w Skrbeńsku bo tak kierują nawigacje. Często kilka aut zatrzymuje się przed granicą a na włączonych silnikach przez kilkanaście minut zastanawiają się czy przejadą i zaglądają na nawigacje. Najgorzej jest w nocy, nie można spać, nie można otworzyć okien - smród z rur wydechowych i hałas silników. Jedyne wyjście - ruch lokalny lub przejście tylko dla pieszych i jednośladów.
Napisany przez BernardFriebe, 15.08.2021 12:39
Najnowsze komentarze