Jeżeli dzieciak przewraca się w trakcie wyprzedzania go przez zestaw i wpada pod koła, to jak przebiegało wyprzedzanie? Czy kierowca ciężarówki zachował jakąś rozsądną odległość od wyprzedzanych czy zrobił to, jak wielu, "po mistrzowsku"? Kamerki ze żwirowni pewnie odległości nie pokażą. Tam jest asfalt wykoleinowany, na styku z poboczem połamany od ruchu ciężarowego i nieuregulowanych umownych wjazdów. Transport kruszyw to jakiś dziki wyścig po kasę. Wystarczyło chłopca zmusić do jazdy po krawędzi asfaltu albo licznych wyrwach i jaka tu jego wina wtedy?
Napisany przez ~LewackiGrantNaukowy, 14.07.2021 09:02
Najnowsze komentarze