Po upadku ze schodów, z których ten Marian jakoby spadł, jak w piosence, jakoś nie umie on się podnieść. Co rusz zalicza jakąś wpadkę. Chciał być kozak i wyłączył Polowemu mikrofon, ale nie wyszło to tak jak oczekiwał, bo Wojnar może być tylko jeden. Z tym stanowiskiem co ogłosił to od początku śmierdziało i teraz się potwierdziło, że tak się nie robi. Lepiej się panie Marian nie wychylajcie, to ludzie zapomną i jakoś tą kadencyjkę pan dokończysz. Kasa jest, szacunek raczej się stracił, a ze wstydem jak ze smrodem - przemija.
Napisany przez ~Dzielnicowy, 29.06.2021 17:37
Najnowsze komentarze