Tym razem dostaliście z Pszowa i z Kokoszyc taki zrzut wody, że nic by was nie ochroniło. U mnie nieczynny, wyschły staw, położony w jarze, o godzinie 20 miał taflę wody 30x20 metrów i ponad 1 metr głębokości, teraz powolutku przesącza się to przez nasyp na dawnej grobli. A to jest miejsce źródeł jednej z waszych rzeczek, która przechodzi pod Zowadzką szkołą. Za duża nawałnica żeby cokolwiek zadziałało. Nie brukujcie i nie wpychajcie w rury, tylko budujcie małą retencję. Każda rozbuchana niwelacja terenu i nienaturalnie stroma skarpa to pomysły Syzyfa.
Napisany przez ~KUKUnaMUNIU, 14.05.2021 08:56
Najnowsze komentarze