Wlasnie o to idzie. Żadne "klękanie przed sasiadami". Dla Was uznanie pewnych faktów (że jestescie częścią wiekszej całości i w niczym nie górujecie nad innymi) jest juz jednoznaczne z upokożeniem się. Ba! Dla Was to " leczenie kompleksów innych" - wina nigdy w was, zawsze na zewnatrz. W Was tylko "wielkosc" - tylko swiat Was "nie chce zrozumieć". Jak dziecko ktore bawi sie w chowanego i zaslania oczy i woła "nie widzisz mnie!" no to bawcie się, bawcie...
Napisany przez ~MałyWodzislaw, 30.03.2021 10:10
Najnowsze komentarze