Jest jeszcze jeden ciekawy wątek w tej sprawie. Zauważ, że to rada miasta, a przynajmniej klakierzy Kiecy wyszli z pismem o prokuraturze. Tak to właśnie jest przedstawione w mediach. I teraz nagle pojawia się Mietek Kieca, z hasłem że nie miał wyjścia. Przecież to jest tak nielogiczne zagranie. Ktoś tu po prostu ma ludzi za idiotów czy mnie się wydaje, że ta akcja szczucia Szwagrzaka straciła spójność? Nikt przecież o Kiecy nie wspomniał w tej nagonce. Kieca mógł też odegrać "dyplomatyczną scenkę" że nie komentuje sprawy do jej zakończenia bo póki co sprawa opiera się na poszlakach. I z pewnością lepiej by na tym wyszedł bez względu czy złożył zawiadomienie czy nie. Nawet jeśli jak twierdzisz musiał. Nie musiał jednak chwalić się tym publicznie jeśli go nie wymieniono w mediach. Nie wierzę tu w żadną troskę o obywateli tylko jeden wielki hejt ukierunkowany w Szwagrzaka. Szczerość intencji u Kiecy jest dla mnie wątpliwa od 2006 roku. Sam jestem ciekaw co będzie dalej, ale ja mój gust mobbingiem prokuratura nie będzie się zajmowała bo to sprawa cywilna albo skończy się jak z Kalinowską (winna, nieskazana). I tyle z tego szumu będzie. Pozostanie za to smród.
Napisany przez mhl999, 13.02.2021 22:49
Najnowsze komentarze