A jakby ktoś miał jakąś ochotę dziwić się sąsiadom, to zapewniam, że po ociepleniu obiekty wielorodzinne stają się tak okrutnym pudłem rezonansowym, że naprawdę trzeba by chyba być przygłuchym, albo zalewać się wódą, dzień, w dzień, żeby wydolić jeszcze z nieustannym szczekaniem albo skowytem źle trzymanych zwierząt. A samo zwierzę, w takim obiekcie, jest, po prostu, ofiarą niezliczonej ilości bodźców i chyba by je musiał od marihuany uzależnić jakiś lepszy "behawiorysta":))))) Wielu ludzi uważa, że trzymanie zwierząt, szczególnie psów, w małych mieszkankach, jest dla nich złe. Zdanie odrębne wyrażą gremialnie raczej ci, którzy na skutkach tego typu egoizmu dobrze zarabiają.
Napisany przez ~KUKUnaMUNIU, 07.02.2021 18:23
Najnowsze komentarze