A co miał zrobić kierowa? udzielić pierwszej pomocy? wezwać "animals"? Ja kiedyś też przybrałem jakąś zwierzynę, zatrzymałem się, zacząłem telefonować do różnych instytucji i do kogo nie zadzwoniłem to mi odpowiedzieli że to nie ich sprawa, nie ich kompetencje i odsyłali dalej. Może miałem pogrzeb zrobić skoro to nie ich sprawa? Dziki kot nie da się rozjechać! Więc jak właściciele pilnują swoich pupili? jeszcze powinni kierowcy za uszkodzony zderzak zapłacić!!
Napisany przez ~zbulwersowany_kierowca, 12.11.2020 08:26
Najnowsze komentarze