Właśnie taka alternatywa - "t" podwójne czy pojedyncze - rozstrzyga o tym, czy nazwisko ma formę niemiecką czy polską. Ciekawostką jest to, że wymowa w obu przypadkach jest taka sama i niemieckie podwójne "tt" wymawia się tak samo jak polskie pojedyncze. Jedno "t" jest po prostu zmianą na polską formę. Krótko: pan Wittek też "dał się przepisać". Otwartą kwestią pozostaje pytanie, czy zrobił to (mniej czy więcej) dobrowolnie.
Napisany przez ~niejestemrobotem, 26.07.2020 08:32
Najnowsze komentarze