Nauczyciele wykonują bardzo dużo pracy w tym czasie. Tylko niewidocznej i stąd te emocje rodziców. Teraz widzą ile wysiłku kosztuje edukacja dzieci i młodzieży. Te nadgodziny zawsze były i będą, kto pracuje w oświacie to doskonale wie. Panowie władza z urzędu miasta wpisują się w retorykę rządu, że "nauczyciele do zbioru truskawek". W tym wszystkim chodzi o skłócenie wszystkich. I to jak widać się udaje.
Napisany przez Michael_Douglas, 28.05.2020 10:09
Najnowsze komentarze