A czy w Wodzisławiu nie widać, jak w soczewce, że to nie osoby prywatne wycinają zieleń na swoich działkach, korzystając z Lex-Szyszko, lecz na przykład samorządowcy, na podstawie innych przepisów, betonując miasta? Ile to niby drzew zniknęło z prywatnych działek Wodzisławian? Wie ktoś? Bo za to Wodzisławianie chyba doskonale wiedzą, ile zniknęło drzew przy dworcu PKP i przy zbiegu Jana Pawła II z rondem Karwińskim, na parkingi, tak jakby stanowisk postojowych, dla aut, nie można było zrobić chociażby pod drzewami. Kto jest tu rzeźnikiem przyrody? Plujecie na faceta razem z misiewiczami POKO, a te licencjonowane miernotki nawet mu do pięt nie dorastają.
Napisany przez ~natematDE, 13.05.2020 22:17
Najnowsze komentarze