Przede wszystkim ,żeby o czymś rozmawiać to trzeba mieć do tego merytoryczne przygotowanie wiedze i doświadczenie a starosta generalnie po tym co dotychczas robił i robi w sprawie wirusa nawet nie sprawia wrażenia, ze ma blade pojecie o tym jak zabezpieczyć mieszkańców na ten trudny czas.Szpital i dyrekcja są kompletnie nieprzygotowani na te akcje,czemu kilkakrotnie wyraz dawał dyrektor oznajmiając publicznie ,że nie będą leczyć na zakaznym chorych z koronawirusem, tylko ich odsyłać do ośrodków wyższej referencji.A teraz nagle jedna decyzja wojewody i już wszystko w szpitalu jest na najwyższym antywirusowym poziomie? Personel ma racje,że się boi bo widzi stan szpitala oraz to,że nie ma środków ani przebytych szkoleń. Decyzja o szpitalu rozwaliła cala jednodniową i ambulatoryjną opiekę medyczna ,którą szpital sprawował a starosta nie podał jeszcze jak to ma być rozwiązane/ pewnie nie ma nikogo w rodzinie chorego np na nowotwór/ Kluczowa sprawa dla miasta ,które ma być centrum wali z koronawirusem to jest zorganizowanie opieki ambulatoryjnej dla chorych ,którzy nie są dotknięci koronawirusem ale chorują na różne inne choroby i muszą mieć opiekę lekarską.Oczywiście wsród tych ludzi mogą byc te zarażeni koranawirusem a najlepszym miejscem dla rozprzestrzeniania wirusa sa zatłoczone przychodnie.DLACZEGO STAROSTA TEGO PROBLEMU NIE ROZWIAZAŁ DOTYCHCZAS?czy dlatego,że o tym nawet nie pomyślał, bo się na tym nie zna?
Napisany przez ~wt19, 14.03.2020 12:09
Najnowsze komentarze