Xyz123q (83.7. * .98) Najlepiej abyś tak właśnie robił, mając taki model kotła. Inny sposób to zgarnąć małą ilość żaru po tylną ścianę komory zasypowej (zepchać wszystko na tył, jak najgłębiej) a świeży węgiel nasypać na goły ruszt, blisko przodu, drzwiczek, tak aby zgazowanie nie nastąpiło gwałtownie, ale powoli i stopniowo. To gwarantuje brak albo bardzo małe ilości biało-żółtego gryzącego dymu i krótki czas dymienia, bo gazy znowu się zaczną wypalać jeszcze w kotle..
Napisany przez ~KUKUnaMUNIU, 10.01.2020 08:25
Najnowsze komentarze