W Pszowie też podobno odbywają się takie kontrole. Tyle, że tam ma to być para policjantów z urzędniczką miejską. Znajomy opowiadał mi jednak, że wychodzi z tego niezły kabaret, bo jemu przeszukali w tym roku piwnice, pod kątem papieru do rozpałki, wilgotności drewna rozpałkowego i jakości węgla (jakby orzech II z Marcela mógł być kiepski), a niedaleko niego jakiś gościu prowadzi sklep meblowy, pod którym leży sobie w najlepsze kupa miału węglowego - tam chyba jeszcze nie trafili, choć opał widać rzekomo z głównej ulicy i jest regularnie uzupełniany.
Napisany przez ~ekojajahihihi, 21.12.2019 10:55
Najnowsze komentarze