Długi zakładu nie wzięły się z dnia na dzień. To efekt wielu lat pracy Pana prezesa. Jednoosobowego zarządu ktoremu nikt nie patrzył na ręce. Kooperanci odeszli? , czy aby napewno a może SF zadlużył celowo zakład żeby go przejąć Sprzedał wszystko co było do sprzedania, jak odbywały się przetargi i kto w nich brał udział. Kto kupił zakłady przy ul. Kościuszki i ul. Cegielnianej Został jeszcze obiekt przy ul. Gospodarczej, to też ma iść pod młotek, komu go sprzedadzą żeby pokryc długi firmy O związkach zawodowych lepiej nie mówić a rada zakładu jest bezradna . Ci radni którzy mają odwagę na własne zdanie od razu są uciszani. Na rozkaz Pana prezesa ten zakład musi upaść przy pomocy ludzi dobrze oplaconych ale i oni dostaną wypowiedzenia, będą zbędni
Napisany przez UŹYTKOWNIK, 02.10.2019 17:28
Najnowsze komentarze