Zielony Śląsk, kto nie był temu powiem jak wyglądało. Po drugiej stronie budynku który widać na zdjęciu powyżej. Hałdy odpadów poprodukcyjnych. Tony ścinek ze skóry (taka skóra np. na rękawice robocze) które śmierdziały na całą okolicę i drugie tyle świeżych gum z jakiejś fabryki. Gumy to były nieudane sztuki za jakieś produkcji prawdopodobnie samochodowej i resztki na rolkach tzw. półfabrykat. Jak przygrzało słońce tak jak dziś to unosił się smród niesamowity. Z daleka było czuć. Mało tego do wyrobiska po glinie (tak z 50m dalej) sypano ciężarówkami odpady. Jakiś gruz budowlany, armaturę, śmieci, elektronikę i coś co wyglądało jak pył lub popiół z elektrowni. Zwykłe wysypisko na dużą skalę, byłem i widziałem.
Napisany przez ~shshshdg, 30.07.2019 15:35
Najnowsze komentarze