Tak wygląda wizyta w Rybniku. Siedzisz 2 tyg na oddziale zamkniętym na parterze z ludźmi na prawdę z dysfunkcjami umysłowymi. Patrzysz jak przywożą kogoś po narkotykach w zapiętych pasach i leży na korytarzu. Dostajesz leki 2,3 razy dziennie. Dwie rozmowy z psychiatra na tydzień. Jedna z psycholog. Rano pobudka i ćwiczenia. Jak nie ćwiczysz to na forum całego oddziału każą Ci się tłumaczyć. I tak siedzisz na tym oddziele. Jak uznają że Ci lepiej idziesz na kolejne dwa tygodnie na pierwsze piętro. Tam to samo. Leki,rozmowy plus dyżury przy księdze wyjść i wejść.oraz dyżury w palarni. Ewentualne wyjscia z grupą po terenie z którego idzie uciec jak ze szkoły. Przebywając z chorymi ludźmi nie jesteś w stanie dojść do siebie ! Jesteś traktowany jak rzecz. Szpital ma kasę za Ciebie. Nikt nie podchodzi poważnie. A jak powiesz że wypijesz dwa piwa na tydzień to na wypisie masz że jesteś alkoholikiem. Po wyjściu jak świetnie się maskujesz i grasz jak aktorzyna to masz już dość wszystkiego ! I wtedy dopiero dociera do Ciebie że Ty jesteś całkiem okey ale otaczający Cię ludzie którzy szczycą się że są lekarzami to nic nie warte osobowości dla których jesteś pieniądzem
Napisany przez ~Kristofer, 16.06.2019 05:02
Najnowsze komentarze